Opiekun naukowy:
● prof. dr hab. Józef Kąś
Moderator:
● prof. nadzw. dr hab. Anna Mlekodaj
Paneliści:
● prof. dr hab. Halina Karaś
● dr hab. Tomasz Nowak
● Agnieszka Gąsienica-Giewont
● prof. dr hab. Józef Kąś
Moderator:
● prof. nadzw. dr hab. Anna Mlekodaj
Paneliści:
● prof. dr hab. Halina Karaś
● dr hab. Tomasz Nowak
● Agnieszka Gąsienica-Giewont
Słownik języka polskiego podaje dwa przenośne znaczenia słowa więzy: z jednej strony jest to coś, co kogoś krępuje, ale z drugiej to coś, co łączy, jednoczy. I tak jest z językiem, czy to narodowym, czy gwarowym. Bardzo mocno łączy on grupę, która się nim posługuje. Jej członkowie porozumiewają się nim, myślą w nim. W języku odbija się obraz ich świata, priorytety i poglądy. Są w nim ustnie przekazywane i spisane sagi, legendy i baśnie, poezja i pieśni. Jeśli jednak ktoś aspiruje do jakieś grupy, a język nie jest mu znany, bądź też nie opanował go w stopniu wystarczającym, wtedy można mówić o więzach w znaczeniu krępującym. Brak możliwości porozumiewania się słowem to tylko jeden aspekt. Bowiem człowiek z innej językowej kultury nawet gdy opanuje słownik, nie będzie rozumiał pewnych niuansów języka, specyficznych znaczeń i kontekstów, które powstają z połączenia słów. A to prowadzi do trudności w rozumieniu znaczeń przenośnych, metafor, a więc „ducha” języka.
Wspólnota języka jest fundamentem dziedzictwa każdej kultury. Dlatego ważny temat jego jednoczącej roli poruszą wybitni naukowcy, którzy zgłębiają kwestie rozwoju zarówno języka literackiego, jak i gwar. Ponieważ jednak podczas kongresu rozważać będziemy sytuacje spotkania z „innym”, zaprosiliśmy do panelu osoby, które opowiedzą o innych ważnych kanałach komunikacji. Gdy mowa zawodzi, bo nie znamy albo nie rozumiemy w wystarczającym stopniu swoich języków, do dyspozycji pozostają gesty, znaki, rytuały, do których osoby pragnące nawiązać dialog wzajemnie się zapraszają, chcąc budować wspólnotę. Wszystko to można zaobserwować w sytuacji spotkania ludzi odmiennych języków, różnych kultur. Okazję do tego rodzaju spotkania tworzą zaś między innymi międzynarodowe festiwale.
Nieco paradoksalnie można by podsumować, że więzy języka, jako jedyne, człowiek z zewnątrz musi najpierw rozerwać, chcąc zbliżyć się z nową wspólnotą, po to, aby je później maksymalnie zacieśnić, chcąc się z nią zjednoczyć.